52 odpowiedzi w tym temacie

[Sopel]

Mnie się raczej liny wspinaczkowe kojarzą z dużym przekrojem... http://allegro.pl/li...3019677976.html
Cena faktycznie spora. Dużo jest roboty z mocowaniem takiej zwyczajnej liny bez oczka?

[Borej]

Lina jutowa o średnicy 30mm kosztuje 3,5zł za metr, a 40mm 7zł. Wystarczy kupić jej trochę więcej, zawiązać na supeł, na końce założyć rurkę termokurczliwą i wszystko gra.
Sam się przymierzam do jej zakupu.

[cazz_78]

Całym sercem popieram wspinanie na linie jeśli tylko ktoś ma taką możliwość.Robiłem je wielokrotnie trenując jeszcze judo. I chwyt silniejszy i plecy mocniejsze. Polecam zdecydowanie. Trzeba tylko wspomnieć by właściwie mierzyć siły na zamiary...przez wzgląd na bezpieczeństwo oczywiście, szczególnie w przypadkach gdzie długość liny jest znaczna Im grubsza lina tym mocniej będą musiały popracować przedramiona by utrzymać chwyt.

[szocikk1]

Zahir, myślę że wiem o co Ci chodzi z tym węzłem

[szocikk1]

no tak, nawet bardzo

[Grzegorz]

A z czego taka lina najlepiej? Dostępne są jutowe, konopne z sizalu, z tworzyw sztucznych. Takie z tworzywa sztucznego to dla rąk chyba nie zbyt przyjemne.

[Rafiki]

Jutowe chyba najlepiej w dłoni się trzyma, bo są dosyć szorstkie. Tak mi się wydaje.

[Revo]

Co do montażu to nawet bez nakładki termokurczliwej robisz na końcu pętle i przekładasz przez nią drugi koniec (ciężko mi to opisać, trzeba by pokazać). Jak ktoś był dobrym harcerzem, to umie też zawiązać linę tak, by po skończonym treningu ściągnąć ją z drzewa ciągnąc za drugi koniec. Trzeba tylko wtedy dwa razy więcej liny:)

 

jaki to węzeł będzie?

[Chillin]

Może jak Bear Grylls zaciskowy?

 

Tylko to i tak trzeba wleźć na to np.  drzewo żeby go przywiązać.

[Revo]

Ja zrozumiałem, że to jakiś węzeł co go się da ogarnąć z ziemi ale mnie chyba fantazja poniosła ..

[Michal]

Ja zrozumiałem, że to jakiś węzeł co go się da ogarnąć z ziemi ale mnie chyba fantazja poniosła ..

Oczywiście, że się da. Ja to sobie wyobrażam tak:

Masz gałąź na wys. np. 5m i do niej chcesz przywiązać linę. Potrzebujesz ok. 15m liny (3x a nie 2x jak pisał Zahir). Mniej więcej w 1/3 robisz pętlę niezaciskającą się np. wezłem ratunkowym.

Przerzucasz linę przez gałąź rzucając dłuższym końcem - w ten sposób pętlę będziesz miał przy sobie, a nie na górze. I w tę pętlę wkładasz ten dłuższy koniec i przeciągasz by lina zacisnęła się na gałęzi. W ten sposób masz dwie liny zwisające z gałęzi - jedną (dłuższą) do wspinania i drugą (krótszą) do ściągniecia liny po treningu.

[Revo]

czyli rozumiem że ten węzeł da się rozwiązać pociągając za ten krótszy koniec liny tak?

[Revo]

Łapiesz linę w połowie długości i zawiązujesz węzeł tak, by na końcu pozostała niezaciskająca się pętelka przez którą przeciągniesz linę.

 

line w połowie a węzeł na końcu hmmm czy ja już jestem zmęczony czy co ...

[Michal]

czyli rozumiem że ten węzeł da się rozwiązać pociągając za ten krótszy koniec liny tak?

Nie - węzła ratowniczego nie rozwiążesz ciągnąć za krótszy koniec. Krótszą liną ściągniesz pętle na ziemię.

 

Łapiesz linę w połowie długości i zawiązujesz węzeł tak, by na końcu pozostała niezaciskająca się pętelka przez którą przeciągniesz linę.

Jak w połowie zrobi pętlę, to po zarzuceniu liny i ściągnieciu zarzuconego końca na dół, pętla znajdzie się na wys gałęzi i nie będzie jak przez nią przełożyć tego końca. Chyba, że lina będzie 4x dłuższa od wysokości gałęzi

[Revo]

Możecie mi to narysować?